Ryzyka zakupu spółki
Zakup spółki z rynku wtórnego zawsze ma jakąś podstawę, która ma ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej w przyszłości. Powodów zakupu jest bardzo dużo, najczęściej jest to:
- nabycie podmiotu z odpowiednim stażem, budzącym zaufanie na rynku
- nabycie podmiotu wolnego od zobowiązań wobec US lub ZUS – umożliwiającego przystąpienie do przetargów
- ułatwienie drogi do pozyskania finansowania zewnętrznego
- nabycie podmiotu, który ma już status podatnika VAT-UE lub określoną licencję, przyspieszającego realizację pomysłu gospodarczego
Nabycie spółki nosi jednak określone ryzyka, związane najczęściej z dotychczasową działalnością spółki. Nabycie to można porównać do nabycia samochodu; niby jest, niby działa, ale co tak naprawdę kryje w sobie, to się okaże. Nie można całkowicie wyeliminować ryzyka ale można je ograniczyć.
Jako podmiot obsługujący ten rynek, zalecamy aby kupując spółkę zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii:
- Nabywać spółki, które nie rozpoczęły działalności gospodarczej.
- Miały systematycznie składane Sprawozdania Finansowe, CIT-8, inne deklaracje.
- Sprawdzać możliwe największą ilość rejestrów podmiotów zadłużonych.
- Żądać aktualnych zaświadczeń o nie zaleganiu w ZUS i US.
- Zakup spółki sporządzać na odpowiednio przygotowanej umowie, która zapewnia o braku występowania zaległości finansowych i nie finansowych oraz wielu innych oświadczeń, które zapewnią, że spółka jest wolna od wad prawnych.
- Nie kupować spółek od obcokrajowców, zwłaszcza z poza Unii Europejskiej.
- Nie kupować spółki w „restauracjach”, najlepiej zrobić wywiad o osobach sprzedających spółkę.
- Nie kupować spółek z określonych, ryzykownych branż, takich jak budowlanka, transport, handel towarami, gdzie wyłudzano VAT, gdyż mogą tu wystąpić ukryte zobowiązania, w tym rękojmie, gwarancje, itp.
Zalecamy – jeśli to możliwe – kupować spółkę od osób sobie znanych lub w Kancelariach, które takim obrotem się trudnią. Firmy zajmujące się zbyciem spółek, biorą na siebie wiele ryzyk związanych ze sprzedażą spółki. Samodzielnie sprawdzają takie spółki mając do tego właściwe narzędzia, doświadczonych pracowników unikając spółek nie pewnych. Zdarzają się bowiem sprzedający, którzy z założenia chcą kupującego wprowadzić w błąd i sprzedaną spółkę wykorzystać do oszustw. Znamy takie przypadki, że sprzedawana spółka była na dzień zbycia, jak najbardziej „zdrowa”. Po sprzedaży, zbywca korzystając z tego, że Krajowy Rejestr Sądowy wprowadzał zmiany do rejestru przez 3 miesiące, rozpoczęli proceder zaciągania zobowiązań na rzecz tej spółki, gdyż mogli to robić będąc ciągle wpisanym w rejestrze jako Zarząd spółki.